Strasburg: prawo prasowe w Polsce jest przestarzałe
W sprawie skarżącego Jerzego Wizerkaniuka przeciwko Polsce Trybunał skrytykował instytucję autoryzacji w Prawie prasowym.
Sprawa dotyczyła wywiadu udzielonego przez polityka dziennikarzom zatrudnionym przez skarżącego, a następnie publikacji tego materiału pomimo odmowy autoryzacji tekstu. W rezultacie postępowanie zakończyło się wydaniem wyroku, mocą którego postępowanie karne wobec oskarżonego zostało warunkowo umorzone na okres próby wynoszący jeden rok, przy czym sąd zobowiązał skarżącego do uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie 1000 złotych na rzecz jednego z polskich Stowarzyszeń.
Trybunał podkreślił, że sądy krajowe nie odniosły się w ogóle do zawartości tekstu w kontekście ewentualnego jego zniekształcenie przez dziennikarzy, zaś wymierzona skarżącemu kara uzasadniona była jedynie brakiem wymaganej autoryzacji udzielającego wywiadu. W ocenie Trybunału fakt ten, w połączeniu z faktem, że sprawa dotyczyła polityka, stał w sprzeczności ze standardami Trybunału.
Trybunał zauważył także, że autoryzacja umożliwia de facto politykom powstrzymywanie dziennikarzy od publikacji materiałów zawierających niekorzystne dla udzielających wywiadu informacje bez względu na to, jak są prawdziwe i trafne. Trybunał podniósł także, że ustawa Prawo prasowe obowiązuje od 27 lat – to jest jeszcze od czasów reżimu komunistycznego - i pomimo jej wielokrotnych nowelizacji przepisy dotyczące autoryzacji nie zostały zmienione, co stoi w sprzeczności z zasadami społeczeństwa demokratycznego.
Tytułem zadośćuczynienie Trybunał przyznał skarżącemu kwotę 4,000 EUR.
źródło: bip.ms.gov.pl