Pozywanie sądów za błędy czyli o nowelizacji kc i kpc
W sprawach, w których niedopuszczalne jest wniesienie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, można wystąpić z roszczeniem do sądu cywilnego. Od 25 września 2010r. bowiem, zgodnie z nowelizacją przepisów, roszczenie przysługuje obok wspomnianej skargi.
Do tej pory kwestię zaskarżania wadliwych orzeczeń regulowała skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jako nadzwyczajny środek zaskarżenia. Nie do końca podołała problemowi ze względu na swój ograniczony charakter, bowiem można nią skarżyć prawomocne wyroki i równorzędne z nimi postanowienia co do istoty sprawy. Stwierdzenie niezgodności z prawem nie uchyla wyroku, ale jest podstawą do żądania od państwa odszkodowania za straty nim wywołane. Takie wąskie ujęcie nie wykluczało dochodzenia bezpośrednio od państwa naprawienia szkody wyrządzonej przez inne orzeczenia. Jednakże Trybunał Konstytucyjny stwierdził (sygn. SK 77/06), że potrzebne jest dodatkowe narzędzie, które wyraźnie wskaże możliwość domagania się odszkodowania przy innych orzeczeniach – już bez prejudykatu, jednocześnie zachowując wymóg uzyskania prejudykatu na skutek skargi o niezgodność, w odniesieniu do prawomocnych orzeczeń. I tutaj pojawiło się miejsce na nowelizację.
Nowy art. 4241b kodeksu postępowania cywilnego przesądza, że w wypadku orzeczeń, od których skarga nie przysługuje, odszkodowania za szkody przez nie wyrządzone można domagać się bez uzyskiwania wyroku SN, chyba że strona nie skorzystała z odwołań.
Cechy nowej procedury:
- w I instancji pozwy będzie rozpatrywał sąd okręgowy i przysługiwać będzie w nich skarga kasacyjna niezależnie od wartości przedmiotu sporu.
- po stronie pozwanego Skarbu Państwa, obowiązkowo będzie występować Prokuratoria Generalna
- regulacja będzie stosowana także do wcześniejszych orzeczeń, ale tych uprawomocnionych po 17 października 1997 r.
Pozostaje tylko nadzieja, że skarga nie stanie się narzędziem w rękach pieniaczy.