Godziny próbne w sieciówkach i galeriach handlowych – wyzysk?
Za pewne nie jeden student lub absolwent poszukiwał pracy w galeriach handlowych. Wystarczy zanieść CV i po kilku dniach zostaje się zaproszonym na godziny próbne. 2, 6, 8 lub nawet 12 godzin próbnych. Oczywiście bez żadnej umowy i za darmo. Czy powinniśmy się na to godzić?
Bardzo często zdarza się, iż osoby są zapraszane na godziny próbne w weekendy lub w okresie przed świątecznym. Nasza rozmówczyni opowiedziała nam o swoim dniu próbnym w jednym ze sklepów w galerii handlowej w Olsztynie.
Monika: Zostałam zaproszona na 2 godziny próbne w jednym z olsztyńskich sklepów odzieżowych. Na samym wejściu właścicielka podsunęła mi do wypełnienia kwestionariusz osobowy (nie wiem po co, skoro miała moje CV). Zapytałam się jakie są zasady pracy, po ile godzin się pracuje, kto i na jakich zasadach układa grafik, w jaki sposób rozdziela jest praca w weekendy itd.? Pani spojrzała na mnie zdziwiona i odpowiedziała, iż są to GODZINY PRÓBNE i jeszcze nie wiadomo czy się nadam! A ja chciałam wiedzieć, czy mi ta praca odpowiada pod tym względem.
Jak się okazało na takich samych zasadach były w tym czasie dwie inne osoby, przy czym jedna była już drugi raz na 8h na godzinach próbnych a druga trzeci raz na 8h. Z etatowych pracowników była raptem jedna osoba na cały sklep, która w dodatku obsługiwała jedynie kasę, ponieważ ruch był duży (był to weekend). Przed moim wyjściem pojawił się inny etatowy pracownik, który od razu na wejściu zapytał: Kto dzisiaj jest na godzinach próbnych? – tak jakby godziny próbne były na porządku dziennym. Najlepsze jest to, że nawet nikt się mnie nie zapytał jak mam na imię… Jeszcze nie zdążyłam wyjść a przyszła kolejna osoba na godziny próbne. Oczywiście za ten czas nie otrzymałam zapłaty.
Od tego dnia godzinom próbnym mówię stanowcze NIE! To wyzysk i darmowa siła robocza!
Pamiętaj!!! Takie próbne godziny pracy za darmo są niezgodne z polskim prawem. Zostały niejako zapożyczone z zachodu (popularny brytyjski trial), ale Polskie prawo nie przewiduje takiej możliwości sprawdzania pracownika.
Za nieodpłatny okres próbny można uznać za zgodną z prawem praktykę zawodową potwierdzoną dokumentem i oceną umiejętności, a nie rekrutacyjny dzień próbny, który niepotwierdzony dokumentem otrzymanym do rąk własnych nie istnieje. Warto zwrócić uwagę, iż miesiąc codziennych takich rekrutacji daje pracodawcy pracownika za darmo.
Szef powinien po rozmowie kwalifikacyjnej potrafić ocenić czy dana osoba nadaje się do pracy na danym stanowisku. Szkolenia i zapoznanie z praca powinno się odbywać już po podpisaniu umowy o pracę. W dodatku pracodawca zawsze może żądać referencji z poprzednich miejsc pracy lub udokumentowanego doświadczenia w danej dziedzinie.