SN usunął z zawodu sędziego za jazdę po pijanemu
W środę Sąd Najwyższy złożył z urzędu znanego sędziego z Gdańska, który prowadził samochód mając ponad 1 promil alkoholu we krwi.
Sędzia prowadził auto, w które uderzyła furgonetka. Wezwana na miejsce wypadku policja przepadała obu kierowców alkomatem. Badanie wykazało, że sędzia miał ponad promil alkoholu we krwi.
Sędzia jeszcze tego samego dnia został zawieszony przez prezesa w obowiązkach, a sąd dyscyplinarny uchylił mu immunitet sędziowski. Przeciwko sędziemu prowadzone było postepowanie karne, w wyniku którego Sąd Rejonowy w Słupsku uznał, że Waldemar K. jest winny prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i ukarał go karą 10 tys. zł grzywny i rocznym zakazem prowadzenia pojazdów.
Obok postepowania karnego toczyło się także przeciwko sędziemu postępowanie dyscyplinarne, które zakończyło się ostatecznie w minioną środę przed Sądem Najwyższym. Sąd dyscyplinarny I instancji, dwukrotnie orzekał wobec sędziego karę przeniesienia na inne stanowisko służbowe, mimo że SN przekazując sprawę ponownie do I instancji uznał, że sędzia powinien zostać usunięty ze stanowiska.
Jednak od wyroku Sądu I instancji odwołali się jednak rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych, Krajowa Rada Sądownictwa i minister sprawiedliwości.
Wyrok Sądu Najwyższego kończy postępowanie i nie podległa zaskarżeniu, nawet w drodze kasacji.
źródło: sn.gov.pl