Prawo prasowe
Resort sprawiedliwości uznał, że część zapisów projektu noweli Prawa prasowego przygotowanego przez senacką komisję ustawodawczą zawiera powtórzenie rozwiązań uznanych przez Trybunał Konstytucyjny za nieprecyzyjne i niejasne.
Przygotowany przez senacką komisję projekt noweli, która miałaby wykonać wyrok TK, przewiduje, że na publikacje prasowe będzie można reagować tylko w formie odpowiedzi. Odpowiedź miałaby być "rzeczowa", jednak mogłaby odnosić się nie - jak dziś - do "stwierdzeń zagrażających dobrom osobistym", ale do "faktów podanych w materiale prasowym" oraz "zawartych w nim ocen".
"Rozwiązanie to budzi poważne zastrzeżenia, ponieważ kreuje odpowiedzialność karną za cudzy czyn (odpowiedzialność w zastępstwie redaktora naczelnego), co pozostaje w kolizji z konstytucyjną zasadą indywidualizacji odpowiedzialności karnej".
Krytycznie do projektu noweli komisji senackiej odniósł się w ostatnim czasie także minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Jak ocenił, zmiana może nałożyć nadmierne obciążenia na redakcje i wydawców prasy, którzy musieliby liczyć się z ryzykiem obowiązku zamieszczania polemiki z niemal każdą publikowaną treścią. Proponowaną nowelę skrytykowały też m.in. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Izba Wydawców Prasy i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Żadnych uwag do projektu nie zgłosiła Krajowa Rada Sądownictwa, zaś biuro studiów i analiz Sądu Najwyższego oceniło, że od strony prawnej nie budzi on większych zastrzeżeń.
(źródło:rp.pl)