Nr alarmowy 112 nadal nie działa jak należy
Polska od sześciu lat nie potrafi uruchomić spójnego i sprawnego systemu obsługi numeru alarmowego 112. Działający obecnie system zastępczy jest prowizoryczny i nieskuteczny. Szanse na poprawę sytuacji przed EURO 2012 są niewielkie. To może wpłynąć negatywnie na wizerunek Polski podczas największej masowej imprezy sportowej w powojennej historii naszego kraju.
NIK negatywnie ocenia działania Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w zakresie wdrażania numeru alarmowego 112. Wprowadzony przez UE obowiązek obsługi tego numeru stwarzał możliwość usprawnienia całego systemu powiadamiania ratunkowego w naszym kraju. Mimo pokaźnych funduszy pomocowych Polska od 6 lat nie potrafi wykorzystać tej szansy.
Wdrożone przez Ministra SWiA tymczasowe rozwiązanie lokalizowania osób dzwoniących po pomoc, nad którym prace rozpoczęto w sierpniu 2007 r., zaczęło działać dopiero po 12 miesiącach. W dodatku z wyjątkiem TP S.A. nie uwzględniono w nim operatorów sieci stacjonarnych (w rezultacie pominięto 26,7 proc. abonentów tej telefonii). Przeprowadzona w siedmiu województwach kontrola wykazała, że zastępczy system lokalizowania jest mało efektywny. Nie gwarantuje dyżurnym Państwowej Straży Pożarnej i Policji niezawodnego dostępu do sieci operatorów telekomunikacyjnych oraz szybkiego uzyskiwania od nich dokładnych informacji. W sieci Play jedynie 20 proc. wywołań numeru 112 zakończyło się uzyskaniem od operatora informacji o lokalizacji osoby potrzebującej pomocy. W sieciach Orange i Plus dotyczyło to 60 proc. połączeń. Jeśli już udało się uzyskać informacje lokalizacyjne, to ze względu na ich niedokładność nie były w pełni przydatne. Operatorzy telekomunikacyjni podawali je bowiem z dokładnością od 100 m do 10,5 km, a w skrajnych przypadkach nawet od 20 km do 100 km. Długo także trzeba było czekać na uzyskanie tych danych. Operatorzy przekazywali informacje w czasie od 2 do 6 min, a w skrajnych przypadkach nawet po upływie 2 godz. i 40 minut. Często brak było w ogóle możliwości połączenia się z numerem alarmowym 112. Prawie co dziesiąta taka próba w sieci Telekomunikacji Polskiej S.A. była nieskuteczna.
NIK pozytywnie ocenia działania Komendantów Głównych Państwowej Straży Pożarnej i Policji oraz wojewodów. Zapewnili oni ciągłość obsługi wywołań alarmowych kierowanych do numeru 112, mimo braku systemowych rozwiązań, niedociągnięć organizacyjnych i nie zawsze odpowiednio przygotowanej infrastruktury technicznej. NIK pozytywnie ocenia również działania Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który dobrze nadzorował wypełnianie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązku bezpłatnego udostępniania numeru alarmowego 112.
Nie wróży to Polsce rychłego dorównania innym krajom europejskim, które już spełniły wymogi unijnej dyrektywy. Może przy tym ukazać Polskę w negatywnym świetle podczas EURO 2012 - największej w powojennej historii naszego kraju sportowej imprezy masowej.
źródło: www.nik.gov.pl