Nowe zasady otrzymywania stypendiów. Dwie strony medalu.
Nowe zasady otrzymywania stypendiów. Dwie strony medalu.
Jeżeli jesteście jednostkami, które funkcjonują w środowisku studenckim a zapewne jest Was znaczna część, to zachęcam do przeczytania poniższego tekstu.
Dobrze wiemy, że 1 października weszły w życie nowe przepisy dotyczące prawa o szkolnictwie wyższym. Skupić należy uwagę na kwestie dotyczące prawa do otrzymania stypendiów.
Art. 184 ust.5 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym obowiązującym do 30 września 2011 r. informuje, iż studenci, którzy ukończyli studia uzyskując tytuł magistra i kontynuowali naukę na drugim kierunku, nie mogli ubiegać się o stypendium socjalne, mieszkaniowe, a także stypendium na wyżywienie. Zmiana, która weszła w życie 1 października 2011 r. dotknęła powyższy art. 184 ust.5. Mianowicie, magistrowi studentowi, poza stypendium socjalnym, mieszkaniowym oraz na wyżywienie, nie przysługuje także stypendium specjalne dla osób niepełnosprawnych, stypendium za wyniki w nauce lub sporcie, stypendium ministra za osiągnięcia w nauce, stypendium ministra za wybitne osiągnięcia sportowe, oraz zapomogi.
Wielu studentów- magistrów w październiku było zapewne nader oburzonych – i słusznie. Dlaczego? Ponieważ okazało się, że de facto żadne stypendium im nie przysługuje. Zatem cała praca włożona w ubiegłym roku akademickim celem zdobycia wiedzy jak również stypendium naukowego w przyszłym roku akademickim okazała się syzyfową pracą. Do opisywanej grupy studentów dotarły hiobowe wieści. Dlaczego takie oburzenie studentów- magistrów? A no dlatego, że podpisana 5 kwietnia br. przez Prezydenta RP ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw z dniem 21 kwietnia 2011 r. Zmiany natomiast wchodzą w życie z dniem 1 października 2011 r. W kwestii art. 184 niniejszej ustawy, przepisy przejściowe- milczą, a przecież zmiany w nim regulowane dotyczą m.in. do stypendiów przyznawanych za zeszły rok tj. stypendium za osiągnięcia w nauce, stypendium za osiągnięcia sportowe czy też stypendium ministra. Tytuł magistra okazuje się nie ukoronowaniem ciężkiej pracy na studiach ale najzwyczajniej w świecie PECHEM.
Zbyt krótki okres pomiędzy uchwaleniem prawa, a rozpoczęciem obowiązywania tego przepisu prawnego (vacatio legis) daje nam pole do refleksji, czy oby nie naruszono podstawowej zasady prawnej: LEX RETRO NON AGIT (prawo nie działa wstecz). Należy wnioskować zatem, że jeżeli student- magister pracuje na wysokie wyniki w nauce przez cały rok w określonej płaszczyźnie czy rzeczywistości prawnej a ta rzeczywistość zmieniła się z dniem rozpoczęcia kolejnego roku akademickiego to jest to dla niego skutek negatywny co koliduje w tym momencie z racją pewności prawa, która to mówi, iż skoro prawo już musi działać wstecz to nie może wywoływać negatywnych skutków dla obywateli, których niniejsze zmiany dotyczą. (tu źródło: kontakt24.tvn.pl)
Zapewne niejeden student myślał aby pozwać, ale kogo? Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa? Na jakiej podstawie? Przecież student- magister nawet nie otrzymał decyzji, która nie udzieliła mu tego stypendium, ponieważ nawet nie miał możliwości złożenia wniosku. Błędne koło. A o co pozwać? O uszczerbek na majątku jaki student poniósł w związku tym aby uzyskać najlepsze wyniki w nauce, gdyż wiadomym jest nie od dziś, iż studia nie są stricte bezpłatne. A jeżeli ktoś chce być specjalistą w danej dziedzinie musi poświęcić znacznie większe finanse niż osoba, która po prostu chce ukończyć studia. Skoro walczę o stypendium naukowe na kolejny rok, to również ponoszę w związku z tym pewne koszta. Dowiadując się jednak, że tytuł magistra stanowi bezwzględną przesłankę do tego by tego stypendium nie otrzymać, to jako student- magister mam prawo się oburzyć. Czy ustawodawca w tym wypadku okazał się racjonalny?
Wszelkie komentarze mile widziane na Fb: http://www.facebook.com/pages/ArsLege/167401929936781
