Jan N. prowadzi sklep monopolowy. Kontrola przeprowadzona w jego sklepie wykazała, iż część towaru nie posiada prawidłowych znaków akcyzowych. Właściciel tłumaczył się, że nie miał pojęcia o wadliwości oznaczenia akcyzowego alkoholu, gdyż nie zajmował się bezpośrednio sprowadzaniem towaru do sklepu. Według niego jedynym sprawcą przestępstwa był jego zmarły pracownik Marek K., który odpowiadał za dostarczanie alkoholu do sklepu, a on jest niewinny. Czy ma rację?
W polskim ustawodawstwie obrót towarami nie posiadającymi prawidłowych znaków akcyzowych stanowi przestępstwo ścigane z art. 69 § 1 Kodeksu Karnego Skarbowego, którego treść brzmi następująco: „Kto bez przeprowadzenia urzędowego sprawdzenia podejmuje czynności bezpośrednio związane z produkcją, importem lub obrotem wyrobami akcyzowymi lub opakowań z tymi wyrobami, a także z ich oznaczaniem znakami akcyzy, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych”.
W przedstawionym stanie faktycznym, Marek K. nie żyje,więc jedynym sprawcą mogącym być pociągniętym do odpowiedzialności jest Jan N.. Jest on właścicielem sklepu, a co za tym idzie to na nim ciąży obowiązek sprawdzania prawidłowości znaków akcyzy na towarach. Poza tym spełnia on warunek zawarty w przepisie art. 69 Kodeksu Karnego Skarbowego, tzn. wprowadza do obrotu dany wyrób akcyzowy, w tym przypadku alkohol.
Pierwszy kazus w każdej kategorii jest darmowy.