Paweł Ostry pracuje w zakładzie drzewnym. Przez 5 dni nie pracował, gdyż nie było surowca- nastąpiła usterka w pojazdach dostarczających drewno do przedsiębiorstwa. W czasie przestoju pracodawca nie powierzył panu Ostremu wykonywania innej pracy. Po upływie miesiąca pracodawca odmówił wypłaty wynagrodzenia za okres niewykonywania pracy.
Proszę ocenić zgodność z prawem działania pracodawcy.
Kodeks pracy - Czas pracy
Kategoria: Prawo Pracy i Ubezpieczeń
Wynagrodzenie za okres przestoju w zakładzie pracy
Panu Pawłowi Ostremu przysługuje wynagrodzenie za czas niewykonywania pracy, jeżeli był do niej gotów (tj. pojawił się w pracy i zgłosił chęć pojęcia pracy), a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy (np. nie zadbał o należyty stan maszyn). Nie przysługiwałoby, gdyby przestój nastąpił z winy pracownika. Stanowi o tym art. 81 Kodeksu Pracy. Ponadto wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2008r. uszczegółowił przesłanki nabycia przez pracownika prawa do wynagrodzenia. Sa to: gotowość pracownika do podjęcia pracy oraz niedopuszczenie go do pracy przez pracodawcę.
Wynagrodzenie będzie w wysokości wynikającej z osobistego zaszeregowania (czyli określonego stawką godzinową lub miesięczną), a w przypadku braku wyodrębnienia takiego składnika wynarodzenia- 60% wynagrodzenia. W w/w wyroku określono także, że niewypłacenie części wynagrodzenia stanowi naruszenie podstawowego obowiązku pracodawcy, jednakże powinno podlegać wnikliwej ocenie w zakresie stopnia winy pracodawcy (wina umyślna, rażące niedbalstwo), która przy niewypłacaniu całości wynagrodzenia z reguły jest oczywista.
Godziny nadliczbowe przedstawiciela handlowego
Zbigniew K. zajmował stanowisko przedstawiciela handlowego, które było związane z wizytowaniem sklepów i hurtowni na terenie województwa podlaskiego. Norma czasu pracy dla pracowników przedsiębiorstwa zatrudniającego pana Zbigniewa została określona na 8 godzin w ciągu doby i 40 godzin w ciągu tygodnia. Zazwyczaj było jednak tak, iż Zbigniew K. przekraczał wyznaczony czas pracy, w związku z tym, że miejscowości do których miał obowiązek się udać, były znacznie od siebie oddalone. Dlatego też zażądał on od swego pracodawcy wypłaty wynagrodzenia za przepracowane godziny nadliczbowe. Wówczas pracodawca stwierdził, iż czas pracy pana Zbigniewa obejmuje jedynie pobyt w wyznaczonych placówkach, nie zalicza się natomiast do niego czasu dojazdu do nich i dlatego nie może być mowy o jakichkolwiek godzinach nadliczbowych. Zbigniew K. złożył pozew do sądu żądając zapłaty wynagrodzenia za przepracowane godziny nadliczbowe. Co powinien w tej sytuacji orzec sąd?